Na
coroczną klubową wycieczkę wybraliśmy się do Europejskiej
Stolicy Bajek - Pacanowa. Już na wstępie staraliśmy się z lekka
wczuć w baśniową atmosferę.
|
Zebrała
się nas spora grupka klubowiczów choć była to zaledwie połowa.
Byli też goście...
|
W
podróż do magicznej krainy dzieciństwa (szczególnie jeśli chodzi
o rodziców) pojechaliśmy magicznym pociągiem.
|
Wszystko
odbywało się w bajkowej scenerii pełnej niesamowitych drzew,
kwiatów i postaci.
|
Można
było przeczołgać się w pniu drzewa....
|
lub
posiedzieć w kielichach kwiatów słuchając baśni.....
|
Było
również oglądanie bajki o koziołku matołku.....
|
Każdy mógł przymierzyć strój jaki mu się spodobał...... |
.......................i przymierzyć się do walki.Z sali tortur nie zamieszczaliśmy zdjęć gdyż ich widok do tej pory napawa nas dreszczykiem emocji. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz