wtorek, 28 czerwca 2016

Detektyw Pozytywka w Bookolandii.

W ostatni piątek kwietnia tj.29.04. spotkaliśmy się na kolejnym spotkaniu klubu tym razem w plenerze - na podwórku u jednej klubowej rodzinki.
Czytaliśmy jedno opowiadanie z książki Grzegorza Kasdepke pt. "Detektyw Pozytywka".
Książka ta zawiera nietuzinkowe historie sympatycznego detektywa, który próbuje rozwikłać zagadki zadawane mu najczęściej przez dzieci z okolicy.
Opowiadanie nosiło tytuł "Zagadka dziewiąta, czyli uwaga na owoce." Razem z głównym bohaterem poszukiwaliśmy odpowiedzi na pytanie - kto chce otruć Panią Martwiakową. 
Krok po kroku doszliśmy do odpowiedzi, że to nie ktoś chce ją otruć ale coś. tj. brudne owoce.I to one sprawiły, że sąsiadkę rozbolał brzuch.
Dzieci jak zawsze słuchały z zainteresowaniem....
...i aktywnie uczestniczyły w rozwikłaniu tej zagadki.
Szybko też przyswoiły sobie "higieniczny" morał tej historii- myć owoce przez zjedzeniem-stąd już blisko do - wycierać porządnie nos....
...i nie tylko sobie.....
...ale też sąsiadowi.
Po nauce nastąpiła zabawa. Poszukiwaliśmy literek ukrytych w ogrodowych krzewach. 
Każdy mógł sobie wybrać kartę-wskazówkę z liściem charakterystycznym dla danego krzewu.
Po dopasowaniu liścia do krzewu pozostawało już tylko znaleźć w nim ukrytą literkę.
Zebrane literki ułożyliśmy na końcu w hasło "Raz, dwa, trzy, baba Jaga patrzy."
Jak się domyślacie, jest to tytuł zabawy, w którą się później bawiliśmy.
Tą zabawą zakończyło się też nasze spotkanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz